Poezja wiersze opowiadania podyskutuj

sebolpittbull

Sebol- No more love

1. Od kont pamięciom sięgam ,żyłem jak pustelnik.
Nie miałem dziewczyny, żadnych planów o uczelni.
Chodziłem jak widmo, podążałem z kąta w kąt.
Nie raz miałem dość , i chciałem odejść z stąd.
Podążać sam przed siebie , nie oglądając się za plecy.
Nie patrzeć na porażki ,a na to co mnie cieszy.
Często takie myśli , przechodziły mi przez głowę.
Lecz to było do spełnienia ,jak plany karnawałowe.
Bałem się życia i tego co mnie czeka.
Nie widziałem w sobie, normalnego człowieka.
Przyszedł czas pierwszej miłości nie udanej.
Ona zostawiła na sercu ślad rany rozdrapanej.
Rok później poznałem Aśkie, pięknom dziewczynę.
Uwielbiałem patrzeć na jej słodką minę.
Spędzać z nią czas , każdą sekundę, minute, godzinę.
Kochałem ją , i miałem plany na rodzinę.
Dobrze nam było razem od początku samego.
Znajomi wyjazdy, imprezy, przeżyliśmy trochę tego.
Tak trwała ta bajka 2 i pół roku.
Lecz po tym czasie , byłem w wielkim szoku.
Osoba z która, tyle czasu spędziłem.
Nie kochała mnie , a ja się dla niej zmieniłem.
Wydarła się karta, o wspólnej przyszłości.
i znowu wróciłem do codzienności

ref: -----Krzysztof Cugowski-----
"Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam.
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam.
Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok,
bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd;
ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie..."

2.Poznałem Agnieszkę, jakiś czas potem.
Wiedziałem że widzę nieziemską istotę.
Piękna ,urocza świetna dziewczyna.
Racjonalnie myśląca i tak to się zaczyna.
Cudowne uniesienie ,przez pięć i pól miesiąca.
Cudowne ,ale też dobiegło końca.
I znowu jestem rozdarty , jak bym nadepną na minę.
Wiem że jest już za późno, wiem o swojej winie.
To ty byłaś dla mnie ,podporą w trudnych chwilach.
Płakałaś,a ja czułem krew pulsującą w twoich żyłach.
Kiedy zasnąć nie mogłem,przytulałem się do ciebie.
Teraz żal, mogę mieć jedynie do siebie.
Kochałem i kocham bardzo, tą dziewczynę.
Lecz dopiero na koniec , usłyszała tą nowinę.
Przepraszałem ,prosiłem nic nie pomagało.
Znowu życiu memu ,sensu brakowało.
To co piękne było się skończyło, i nigdy nie powróci.
Straciłem wiarę , wiedząc że nikt czasu nie odwróci.
Straciłem wiarę ,że mogę być lepszym człowiekiem.
Bez niej jestem jak pigułka, nie będąca na nic lekiem.
I co dzień rano ,kiedy w lustrze patrzę na siebie .
Wiem że widzę osobę,która straciła swój skarb,ciebie!
Swojego anioła, który stompił z nieba na ziemie.
A mi dane było , mieć go blisko siebie.

3.Ból po rozstaniu proporcjonalny do uczucia.
Nie chcę więcej kochać tak jak nie chce współczucia.
Nie chce miłości, nie chce dziewczyny.
Nie chce nigdy z nikim , zakładać rodziny.
Oddalam się stale od dawnego myślenia .
Dzień po dniu bliższy jestem osamotnienia.
Próbowałem 3 razy, bo do 3 razy sztuka.
Cisza,i więcej nikt do serca nie zastuka.
Znowu upadam nie z twarzą.a na twarz jak w horrorze.
Z raną kutą w sercu, swoją broń złoże.
Odejdę na dobre z życia waszego.
Na moje miejsce ,łatwo znaleźć kogoś lepszego.
Uciekło mi szczęście , między palcami dłoni.
A życie po raz kolejny, barwy świata mi przysłoni.
Uciekam przed siebie , przed swoimi wspomnieniami.
Znowu zasnąć nie mogę ,przez oczy zalane łzami.

asiaiasisis · Gość

czasami tylko druga osoba potrafi pociagnac nas w druga strone,nie zawsze koniecznie w ta dobra.milosc oslepia,dlatego nie dajmy sie zwiesc i zawsze badzmy czujni : D