Peter Lerry
Gość
|
Wysłany: Pią 10:17, 04 Lip 2014 Temat postu: Żył sobie chłopiec ... |
|
|
Żył sobie chłopiec co kochał za bardzo,
Co pragnął żyć pełnią miłości na Ziemi,
Nie wierzył w nieszczęście, w brak wiary, nadziei,
Ufał uczuciom i własnej ocenie.
Odkąd pamiętał czuł więcej w swym wnętrzu,
Chciał kochać co piękne i kochał w nadziei,
Że wszystko wokoło też kocha i czuje,
Że dobro jest wszędzie choć nie każdy je ceni.
Czuł zło tego świata, nieszczęście u innych,
Odczuwał je mocno wciąż cierpiąc niewinnie,
Tak żył czując wszystko co piękne i smutne,
Wciąż wierząc że miłość jest szczęściem absolutnym.
Nie chciał uwierzyć że świat jest okropny,
Że miłość jest często narzędziem zawodnym,
A serce kieruje się własnym rozumem,
Wybierając byś cierpiał i kochał na umór.
Więc żył nie bacząc na znaki na niebie,
Wciąż kochał i czekał aż czas znajdzie się gdzieś
Gdzie będzie mógł cieszyć się swym sercem ogromnym
I dzielić swe uczucia z miłością już nie skromną.
I choć życie wciąż się toczy a chłopiec choć duży
Ma nadal swą miłość do otaczających go ludzi,
Do sztuki i piękna, do rzeczy prawdziwych
Przeżywa ten świat na swój sposób szczęśliwy.
Choć samotnie w cierpieniu ze smutkiem schowanym
Za maską uśmiechu by przeżyć co rano
Wciąż wierzy nadziei że sny będą prawdą
Żył sobie chłopiec co kochał za bardzo.
|
|