Poezja wiersze opowiadania podyskutuj

ginger.kid

Brakuje mi twojego wzroku…
ciepła zielonych oczu
topiącego największy strach
spojrzenia dodającego odwagi
w chwilach słabości
nigdzie już nie ma
choć uważnie szukam
tej siły
nie widzę.
Tęsknię za twoimi pocałunkami…
delikatnie
budziłaś uśpioną duszę
namiętnie
rozpalałaś ciało
smakując ustami
poznałaś mnie całego
dziś już nikt nie całuje
nawet łzy zastygły na mojej twarzy.
Nie słyszę twojego szeptu…
mówiłaś niewiele
wyryłem w pamięci
to. co powiedziałeś
wyznania bezcenne
pragnąłem słuchać
ciągle na nowo
cudownej muzyki
słowa zawieszone w czasie.
Nie czuję twojego dotyku…
kiedy trzymałaś mnie za rękę
wszystko nabierało wartości
cierpienie
było niczym
wtulony w twoje ramiona
czułem się bezpiecznie
samotny
boję się istnieć…

Ah.. Zawsze, jak czytam, to płaczę.
eM go dla mnie napisał.. </3

Bas

... Aha.
Niezłe!

AndrzejK

Fajnie, jesiennie. Nie za długi?!
Podoba mi się