Poezja wiersze opowiadania podyskutuj

Dawid · Gość

chcialbym obyscie ocenili to co napisalem Razz

Gość

Czekam na coś co nigdy się nie zdarzy , wiem ze smutek rysuje się na mojej twarzy ,
Uśmiecham się chodź samotności mnie zamęcza , myślę o tym gdzie jest moja droga do szczęścia ,
Wielu odnalazło swoje Ścieszki do serca ,a moja? ,moja już zawsze będzie pogięta.
I klękam na kolana w deszczu łez, myślę o tym gdzie ta druga osoba jest ,
Chce żeby wskazała mi drogę do celu ,tam gdzie przede mną trafiło już wielu ,
I ci wszyscy SA błogosławieni, bo cieszą się szczęściem które na drodze mieli.
A ja klęczę w kałuży łez ,myśl o niej sprawia ze chce sobie strzelić w łeb ,
Lecz byłbym tchórzem gdybym to zrobił ,teraz musze wstać i wznieci się na Olimp.

Dawid · Gość

to moj drugi wiersz piszcie co o nich sadzicie

Gdyby trzeba było przypiął bym się pasami do drzew w Dolinie Rospudy,

stając przed buldożerami ,uchronił bym naszą miłości od zguby

idę przez ciemny park, wbity w rytm spadających kropli
przez dni tych lat jak ET brat czułem sie tu obcy
przez dni tych lat wiem, że idę po miłości która spala za mną mosty
by powiedzieć ze kocham cie i juz nie będę musiał sie czuć jak byłbym tu obcy