Bas
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oława City
|
Wysłany: Pią 17:08, 01 Cze 2007 Temat postu: 'Przyjaźń' [Jerzy Bazarewski] |
|
|
A oto kolejny wiersz, który urzekł mnie już dawno i odbił się cichym, acz długotrwałym echem w moich chorych uszach...
Widzę w twych jasnych oczach blask twojego nieba,
Na ustach twoich widzę uśmiech spopielały,
Przyjacielu angielski, tak widocznie trzeba,
By właśnie dzisiaj serca nasze się spotkały.
Idziesz obcą ulicą, ktoś liczy twe kroki,
To, ja je właśnie liczę po polsku, powoli,
Idę za tobą, smutny i przyjaznym wzrokiem
Ogarniam twoją postać pełną melancholii.
Przyjacielu angielski, szkocki, afrykański,
Nieznajomy człowieku, taki sam żołnierzu
Mimo, że się nie znamy, wiem, że dawno czekasz,
Kiedy obcy przechodnie milczeniu uwierzą.
I kiedy wreszcie żołnierz z północnego kraju,
Stanie się twym znajomym i poda ci rękę,
Patrz: na kurdyjskich stokach kwiaty rozkwitają,
Słuchaj: ktoś zapomnianą przywołał piosenkę.
Ktoś pozapalał światła w dalekich ojczyznach,
W twojej mglistej londyńskiej i mojej bolesnej,
My jesteśmy znajomi od pierwszego strzału,
I pierwszej strofy pieśni górnej od dni W r z e ś n i a.
My możemy przełamać się sercem jak chlebem,
Nic nas przecież nie dzieli, a wszystko nas wiąże.
Stoimy w różnych pmiejsach pod tym samym niebem,
Zapatrzeni w horyzont jednakowych dążeń.
[dobrze jest wiedzieć, że ktoś myśli podobnie do mnie]
Post został pochwalony 0 razy
|
|