Autor Wiadomość
semi-deth
PostWysłany: Sob 18:03, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Witaj widzę ze twoje białe wiersze są bardzo dosłowne obrazowe może trochę za bardzo ale mnie sie podobają oddały twoją dusze przelane zostało w nie cale cierpienie niezrozumienie i bul który odczułeś prawie moglem poczuć sie w twojej sytuacji

pośle ci jeden z moich wierszy który spotkał sie z ostrą krytykom jako że jest z byt dosłowny.

Mgła

Dniu dzisiejszy dniu wspaniały, słońcem świat zlałeś cały,
Poranka tego, ptak skrzydeł swych trzepotem, oznajmił wiosnę i nie obchodzi go już co będzie potem.
Tylko teraz tylko tu, każdego na wskroś widzę znów, wszyscy są tam szczęśliwi, czasem troszkę tez leniwi.
Niech ten piękny świat nie zginie, niech to piękno wciąż tam żyje.

Ten dzień ten słoneczny, ten piękny, ten tak wspaniały dla mnie mgłom i chmurami przykryty został cały.
Już nie widzę tego słońca, już te ptaki odleciały, a me oczy, na świat patrzeć przestały.
A to szczecie wciąż tu jest, wciąż otacza zewsząd mnie, lecz nie widzę go już w sobie, czytasz to? To sprawdź czy jest w tobie?

M. ...
aehane
PostWysłany: Wto 10:54, 04 Wrz 2007    Temat postu: do krytyki

od pewnego czasu pisze ale nie wiem jakie to jest jakościowo a opinie znajomych wiadomo będa pochlebne jak to znajomi więc zamieszcze tutaj trzy próbki tego co napisałam w przeciągu ostatniego półrocza

"ta która nigdy nie śpi"

obudził mnie bezgłośny

niemy krzyk mnie samej

siedziałam skulona w kącie

patrzyłam się na siebie

i czułam odraze...

z otwartych ust wypełzła

zimna żaba za nia

popłynąl strumień mroku

z otwartych ran

tryskała gorzka krew

na szyi stalowa obroża

z oczu kamienie zamiast łez

wsunęła dłoń w swoją pierś

jak w głeboka kieszeń

wyjęła serce

i rzuciła mi nim w twarz

potem rozgniotła

obcasem szpilki

i zostawiła jak bezdomnego psa

"tęsknota"

widzę cię we włosach wiatru

czuję dotyk warg

w ramionach deszczu

czuję twój zapach

w uśmiechu słońca

grunt pod nogami przypomina mi

że mam przestać marzyć

przestać tańczyć nago nocą

i nie jeść snów

i nie przepijać ich

goryczą samotnych poranków

i nie uczyć się życia

ze skrzydeł kruka

kociej źrenicy

"Główka maku"

Cisza...
Czarna, gęsta,
wdziera się w serce
wgryza do krwi
słodko słonej mazi uczuć
sama...
ze szczerniałymi skrzydłami
wiara już nie wystarcza
słowo nic nie warte
sen...
nie ma go znów
przyjdzie z niechęcią rankiem
umęczone ciało łka
nie powstrzymam łez
wyżerają jak kwas żleby na moim policzku
dusza hula w przestworzach
opuściła ciało bo już nie ma nadziei
że zacznie normalnie znowu żyć
zawieszona miedzy snem a jawa
krążę bezsensu
DLACZEGO??
zgnieciono mi serce jak główkę maku
rozsypało się po świecie
nie ma już nikogo kto je pozbiera
zawiści oszczędź mnie
albo zabij ale raz
nie wbijaj noża w rozjątrzona ranę


Czy taka jest kara za nie była już miłość??
Czy taka jest kara za wyrozumiałość??
Czy prośba przyjaźni to tak dużo??

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group